lekiKtóregoś dnia oglądając telewizję trafiłam na reklamę APAP`u. Na koniec można usłyszeć słowa „Lek nie uzależnia oraz nie podrażnia żołądka”. Zaczęłam się zastanawiać czy mówią tam prawdę? Postanowiłam poszukać informacji na ten temat i napisać coś o uzależnieniach od leków przeciwbólowych. Do rzeczy…

Czym jest uzależnienie?

Lekomania jest to uzależnienie się od leków, która wywołuje stan psychiczny lub fizyczny, wynikający z interakcji leku i żywego organizmu, charakteryzujący się zmianami zachowania zawsze łącznie z przymusem stałego lub okresowego zażywania leku, w celu doznania oczekiwanego efektu psychicznego lub fizycznego lub w celu uniknięcia nieprzyjemnych doznań związanych z brakiem leku. Niebezpieczeństwo uzależniania się od leków polega między innymi na tym, że w miarę rozwoju uzależnienia chory musi przyjmować coraz większe dawki leku, dla otrzymania pożądanego efektu. Nasila to niebezpieczeństwo przedawkowania leków i wystąpienia ich działań niepożądanych, aż do zatrucia i śmierci.

Uzależnienie obejmuje leki: przeciwbólowe, nasenne, dopingujące i euforyzujące oraz leki hormonalne.

Często zdarza się, że ludzie biorą leki z przyzwyczajenia nie potrzebując ich na przykład do uśmierzenia bólu, tylko dlatego, że lekarz przepisał dany lek do stosowania codziennego np. przy mojej chorobie (RZS).

Jak działają leki przeciwbólowe?

Uczucie bólu powstaje w wyniku podrażnienia receptorów bólowych na skutek np. urazu fizycznego bądź stanów chorobowych (ostrych i przewlekłych). Impuls nerwowy z takiego receptora przesyłany jest drogą nerwów do rdzenia kręgowego, a następnie wyżej do kory mózgowej gdzie powstaje wrażenie bólu.

Działanie leków polega na „udawaniu” substancji, które ból zmniejszają (np. endorfin), lub na wpływie na wytwarzanie substancji ból nasilających (prostaglandyn).

Osoby, które się leczą jak ja wiedzą, że leki przeciwbólowe możemy podzielić na:

  • Narkotyczne
  • Nienarkotyczne

Leki narkotyczne łączą się ze swoistymi dla siebie receptorami opioidowymi w mózgu i powodują prawie natychmiastowe zniesienie bólu. Są to leki bardzo silne dlatego też stosuje się je w bardzo ostrych i przewlekłych bólach oraz przy chorobach nowotworowych.

Dodatkowym atutem tych leków jest to, że potrafią polepszyć nastrój pacjenta. Jednak jest bardzo duże ryzyko uzależnień się od takich leków.

Leki nienarkotyczne hamują enzym cyklooksygenaze, która jest niezbędna do produkcji nasilających ból prostaglandyn. Ich działanie przeciwbólowe jest nieporównywalnie słabsze niż leków narkotycznych, ale nie powodują za to uzależnień (sporadyczne przypadki) i często posiadają właściwości przeciwgorączkowe i przeciwzapalne.

Dlaczego powinniśmy uważać na leki przeciwbólowe?

Nadużywanie leków może doprowadzić do wrzodów żołądka, chorób wątroby czy też upośledzenia funkcjonowania nerek.

Czy zanim sięgamy po tabletkę przeciwbólową zastanawiamy się dlaczego odczuwamy ból? Biorąc tabletki tylko go zagłuszasz. Moim zdaniem powinno się znaleźć przyczynę tego bólu, który u nas się pojawił. Nasz organizm jest mądry tylko niestety są czynniki, które nas „ogłupiają” np. reklamy. Boli? – weź tabletkę. Nie możesz zasnąć? – weź tabletkę. Masz rozwolnienie? – weź tabletkę. To zaczyna mnie przerażać. Wymyślają co chwilę jakieś nowości i nic tylko je brać.

Najgorsze jednak jest to, że sami lekarze również wprowadzają nas w te „zło”. Przykładem może być moja była Pani reumatolog. Kiedy przyszłam na wizytę kontrolną i poinformowałam ją o bólu jaki pojawił się w stawach barkowych usłyszałam: „Proszę brać większą ilość tabletek przeciwbólowych, jak nie pomoże przepiszę coś mocniejszego”. Jak można tak postępować? Nie zleciła żadnych badań żeby sprawdzić co się tam dzieje. Dopiero na prywatnej wizycie u ortopedy dostałam skierowanie na RTG, za które i tak musiałam zapłacić. Przykro mi, że nasza służba zdrowia właśnie tak funkcjonuje. Często podpisują jakieś umowy i wszystkim przepisują to samo nawet nie badając pacjenta. Bo im więcej sprzeda tym może dostanie droższą wycieczkę. Szkoda tylko, że kosztem naszego zdrowia.

Na koniec wrócę do Apap`u. Kwestia „Nie podrażnia żołądka” – „zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego: ostra niewydolność wątroby, nudności, wymioty, zaburzenia trawienia” – to fragment ulotki o tym leku, który można znaleźć na ich stronie i pozostawię to bez komentarza. Jeżeli chodzi o drugą kwestię uzależnienia, to nie wiem czy uzależnia czy nie.  Wiem jedno. Mi osobiście nie pomagał na ból głowy więc sięgałam po coś mocniejszego co właśnie potrafi uzależnić.

Mam nadzieję, że ten wpis dał Ci do myślenia i zanim zaczniesz brać coraz większej ilości leków, sięgał/a po mocniejsze lub bierzesz mimo, że nie boli bo masz przepisane to odłożysz albo po prostu zrobisz wszystko żeby się dowiedzieć czemu Twój organizm daje Ci takie znaki i zlikwidujesz przyczynę żeby na nowo czuć się dobrze i żyć zdrowo.